Wyjście awaryjne jest czymś utworzonym na tak zwany wszelki wypadek. Znajduje się – a przynajmniej znajdować się powinno – we wszystkich budynkach, w których na co dzień przebywają ludzie. A zatem będą to duże budynki mieszkalne, urzędy, różne instytucje oraz zakłady pracy. Wyjście awaryjne zawsze jest bardzo dobrze oznakowane – aby do niego dotrzeć, należy po prostu kierować się strzałkami rozmieszczonymi na schodach i korytarzach. Co się zaś tyczy samego już wyjścia, to jest ono bardzo widoczne, ponieważ zawsze wisi nad nim tabliczka ze stosownym napisem – może to być „wyjście awaryjne” albo „wyjście ewakuacyjne”. Wyjścia takowe potrzebne są – jak zresztą sama ich nazwa wskazuje – w przypadku awarii tych normalnych, to raz. Po drugie – są absolutnym wymogiem ze względu na takie sytuacje, kiedy zachodzi konieczność ewakuowania ludzi z budynku, dla przykładu z powodu pożaru. Wyjście awaryjne jest większe – czyli szersze, ażeby większej ilości ludzi było wygodnie wyjść nim jednocześnie.

Okazję, ażeby się przekonać, co to naprawdę znaczy wyjść z siebie, każdy z nas miał na pewno chociaż raz. Sformułowania, że jeszcze chwila i wyjdę z siebie używamy na co dzień z dosyć dużą częstotliwością. Ma ono bardzo ścisły związek z sytuacjami, kiedy z jakiś powodów nerwy nas „nieco” ponoszą, a mówiąc dosadniej – jesteśmy tak wkurzeni, że naprawdę lepiej trzymać się od nas z daleka. Zdenerwowanie takie może być dla przykładu wynikiem stresu, na który jesteśmy narażeni nie tylko w pracy, ale często również w domu. Ogólnie rzecz biorąc, wyjść z siebie znaczy zdenerwować się do tego stopnia, że całkowicie traci się nad sobą panowanie. Taki człowiek staje się wówczas nieobliczalną osobą i wszystko może mu do głowy strzelić. Rzecz, która doprowadza nas do takiego stanu musi być naprawdę dosyć mocna, z powodu byle czego ludzie raczej nie tracą nad swoim zachowaniem kontroli – no chyba, że są już jednym wielkim kłębkiem nerwów i wystarczy przysłowiowa iskierka, ażeby wzniecić wielki pożar.

Od czasu do czasu uczestniczymy w wydarzeniach, w których tak naprawdę wcale nie mamy ochoty uczestniczyć, albowiem nas nudzą i w ogóle nie interesują. Są to dla przykładu jakieś imprezy, w których bierzemy udział z racji wykonywanych obowiązków zawodowych. Mogą to być także większe spędy rodzinne. W każdym bądź razie, wszystko to jest na dłuższą metę po prostu męczące i wyczerpujące i jedyna rzeczą, o której w takich okolicznościach potrafimy bardzo intensywnie myśleć, jest chęć możliwie jak najszybszego opuszczenia miejsca, w którym przebywamy. Chcemy to jednak zrobić w taki sposób, aby nikt nie zauważył naszej dezercji, nie chcielibyśmy bowiem sprawić komukolwiek przykrości swoim zniknięciem. Takiego rodzaju wyjście nazywamy wyjściem w angielskim stylu – cicho, bezszelestnie i niezauważalnie. Bardzo często praktykują je politycy czy też inne ważne persony zapraszane w różne miejsca z różnych okazji. Zwykle nie mają czasu siedzieć gdzieś zbytnio długo, ale nie chcą urazić gospodarzy.

Nie ma problemów, których nie dałoby się rozwiązać. Oczywiście, z rozwiązywaniem jednych idzie nam całkiem gładko, natomiast z innymi męczymy się naprawdę długo. Aczkolwiek tak naprawdę nie istnieją sytuacje bez wyjścia, chociaż niektóre sprawiają takie właśnie wrażenie – kompletnej beznadziejności i szans na cokolwiek, co może pomóc. W takich przypadkach dojście do odpowiedniego rozwiązania i wypracowanie zadowalającego wszystkich kompromisu nie jest łatwe, ale często bardzo opłacalne. Poza tym nic tak człowieka nie usatysfakcjonuje jak świadomość, że coś mu się udało, że znalazł wyjście z czegoś, co na pierwszy rzut oka wyglądało na totalny impas. Tego rodzaju okoliczności wyrabiają w nas poczucie własnej wartości, lepiej się czujemy i żywimy przekonanie, że nadajemy się do czegoś więcej aniżeli ustawa przewiduje. Z każdej sytuacji mamy do dyspozycji co najmniej dwa wyjścia, a jeśli dobrze poszukamy i bacznie się przyjrzymy, okazuje się, że jest ich znacznie więcej aniżeli myśleliśmy.

Tak zwane wielkie wyjście to coś, na co każdy z nas od czasu do czasu niecierpliwie czeka. Zwykle pierwszym takim wyjściem z naprawdę prawdziwego zdarzenia jest dla wszystkich studniówkowy bal – namiastki takich bali organizowane są również i w szkołach podstawowych oraz gimnazjalnych, ale to nie to samo. Na studniówce wszyscy, a zwłaszcza dziewczyny, pragną zaprezentować się jak najlepiej. Specjalnie przed tym wyjściem zamawiają wizyty u kosmetyczek i fryzjerek, zaś nad swoją kreacja myślą już z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. Takie wielkie wyjście to dla nich okazja, aby zabłysnąć przed szerszym gronem. Pod pojęciem wielkiego wyjścia można jednak rozumieć całe mnóstwo rzeczy – wielkim wyjściem będzie dla malutkiego dziecka wyjście po raz pierwszy w życiu na długi spacer, wielkim wyjściem może być duża impreza towarzyska czy tez wyjście po raz pierwszy do pracy. Każdy pojmuje to wedle własnej miary, aczkolwiek mianownik jest tutaj zawsze ten sam – wielkie wyjście to bardzo ważne wydarzenie.